Historyczny telegraf
Litwa
Litewska prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie masakry, której Sowieci dokonali pod wileńską wieżą telewizyjną w styczniu 1991 roku, zwróciła się do prokuratury rosyjskiej o pomoc prawną. Chodziło o to, aby umożliwiono jej przesłuchanie ówczesnego sowieckiego przywódcy Michaiła Gorbaczowa. Na razie tylko w charakterze świadka. W Moskwie naturalnie wybuchło oburzenie, a odpowiedź była oczywiście negatywna. Narzekamy ostatnio sporo na Litwinów, ale trzeba im przyznać, że – choć są kilka razy mniejsi niż my – mają jaja.
Wielka Brytania
Prasa w Walii opisuje sensacyjną historię Garetha Jonesa. Był to walijski dziennikarz, który w latach 30. odwiedził sowiecką Ukrainę.
Na własne oczy widział koszmar wywołanego przez bolszewików wielkiego głodu, który pochłonął kilka milionów ofiar. Po powrocie na Zachód opisał wszystko, co widział, a jego reportaże przeraziły świat. Sowieci szybko przystąpili do kontrataku.
Najpierw Jones został wyśmiany przez prosowiecką prasę, na czele z „New York Timesem” na czele, którego dziennikarze stwierdzili,
że żadnego głodu na Ukrainie nie ma. Potem zaś został zamordowany przez agentów Stalina. Walijscy czytelnicy są historią Jonesa zszokowani. Polaka nie może ona dziwić.
Niemcy
W styczniu 1894 r. mały chłopczyk wpadł do lodowatej rzeki Inn w miejscowości Pasawa. Omal nie utonął, z opresji uratował go inny bawiący się w pobliżu chłopiec. Tonącym był pięcioletni Adolf Hitler. Taką sensacyjną historię ujawniły ostatnio niemieckie media. Co ciekawe, chłopcem, który uratował przyszłego Führera, był ksiądz Johann Kuehberger.
Nieznany epizod z życia Hitlera wzbudził olbrzymie zainteresowanie mediów i oczywiście spekulacje, co by było, gdyby...