Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Wyścig na kompromitacje

Robert Mazurek

Gdyby wierzyć Palikotowi i Millerowi, na lewicy będą panować stosunki iście braterskie. To prawda. Nie wiadomo tylko, kto w tej parze będzie Kainem, a kto Ablem

Im więcej politycy mówią o pokoju i miłości, tym pewniejsze, że szykują się do wojny. Niech więc nie zwiedzie nas retoryka liderów Ruchu Palikota i starych wyg z SLD, którzy po pierwszych powyborczych złośliwościach postanowili zalać się lukrem. Taktyka może być różna, ale cel jest jeden: osłabić konkurencję. Na politycznym rynku nie ma wszak miejsca i na Palikota, i na SLD. Ktoś będzie musiał ustąpić. Ale niech się państwo nie cieszą, nie od razu.

I jeden, i drugi wiedzą przecież, że czasu jest sporo – prawdziwy sezon wyborczy rozpocznie dopiero elekcja prezydenta w czerwcu 2015 r. Kilka miesięcy później znów pójdziemy do urn, by wybrać parlament. Kalendarz ten, jeśli zostanie dotrzymany, a przecież przez te trzy lata wszystko może się zdarzyć, jednoznacznie promuje Ruch Palikota.

Dlaczego? Bo Janusz Palikot to świetny kandydat na prezydenta: elokwentny, zdecydowany, młodszy i bardziej światowy od Komorowskiego. A że obrzucał łajnem śp. prezydenta Kaczyńskiego, że jest symbolem „przemysłu pogardy”, że odpowiada za sprowadzenie polityki do przepychanek w rynsztoku? Cóż, wyborcom, o których będzie zabiegał, czyli elektoratowi Platformy i lewicy, to nie przeszkadza, a już na pewno nie będzie przeszkadzało za kilka lat. Jeśli nie popełni poważnych błędów, to może liczyć na znacznie lepszy wynik niż zeszłoroczne 10 proc., a to z pewnością dodałoby skrzydeł całej jego formacji.

SLD nie ma kontrkandydata: Leszek Miller będzie dobiegał siedemdziesiątki, Kalisz, Piekarska czy nawet Olejniczak to politycy zupełnie innego kalibru, a młodszych na horyzoncie brak. Teoretycznie wszystko mogłoby się zmienić, gdyby postkomuniści weszli do rządu i wykreowali charyzmatycznego ministra, który pociągnąłby listę wyborczą, ale stawianie takich hipotez dziś to wróżenie z fusów. Zanotujmy więc: w tej kategorii punkt dla Palikota.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Polacy coraz częściej kupują online. Co ich przekonuje do tej formy zakupów?

Kupujemy na potęgę. Rynek dóbr konsumenckich rozwija się dynamicznie, a my – konsumenci – podążamy za najnowszymi trendami. Kupujemy nie tylko więcej, ale i korzystając ze znacznie...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość