Historyczny telegraf
Niemcy
Magazyn „Zeitungszeugen” zapowiedział, że zamierza wydrukować obszerne fragmenty „Mein Kampf”. Wywołało to ostrą reakcję rządu Bawarii, która posiada prawa do książki. Publikacja Adolfa Hitlera jest w Niemczech zakazana, bo władze obawiają się, że popularyzacja wzmogłaby ruchy neo – nazistowskie. Ten zakaz jest pozbawiony sensu. Jest dokładnie odwrotnie. Lektura „Mein Kampf” – która jest napisanym w niejasny, bełkotliwy sposób stekiem bzdur – skutecznie wyleczy każdego choćby z cienia sympatii do hitleryzmu.
Polska
W Internecie krąży protest przeciwko powrotowi pomnika „czterech śpiących” (rzekomego polsko-sowieckiego braterstwa broni) do Warszawy. Zachęcamy, aby wejść na stronę Petycje.pl i podpisać. To, że w środku stolicy niepodległej Rzeczypospolitej miałby z powrotem stanąć pomnik gloryfikujący okupantów i katów narodu polskiego, napawa mnie palącym wstydem. To obraza dla wszystkich polskich ofiar sowieckiego terroru. Autorzy petycji proponują, aby przenieść pomnik do skansenu. Ja pozwolę sobie złożyć inną propozycję – powinno się go wysadzić w powietrze.
Szwecja
Sztokholm wznawia śledztwo w sprawie śmierci Raoula Wallenberga. Był to szwedzki dyplomata, który uratował dziesiątki tysięcy węgierskich Żydów. Gdy Budapeszt w roku 1944 dostał się pod sowiecką okupację, Wallenberg został aresztowany przez NKWD. Posiadał bowiem kompromitujące Moskwę informacje o Katyniu. Sowieci ogłosili, że w 1947 r. zmarł w więzieniu na zawał. Historycy nie mają jednak wątpliwości, że został zamordowany. Szwedzi liczą, że teraz, 21 lat po upadku Związku Sowieckiego, uda im się wydostać z Moskwy dokumenty NKWD i wreszcie sprawa zostanie wyjaśniona. Będą zawiedzieni.