Jak nie poznano wszechświata
Anil Ananthaswamy: Tajemnice wszechświata, Prószyński i S-ka
W ten sposób naukowcy powrócili do szlachetnego, sokratejskiego wzorca i oznajmiają, iż wiedzą, że nic nie wiedzą. Trochę to oczywiście żart, ale wcale nie do końca. Autor rozważa w „Tajemnicach wszechświata” upadki kolejnych teorii mających ów wszechświat wyjaśniać.
Ogólna teoria względności, mechanika kwantowa – dotychczasowy kanon fizyki – nie dadzą się już utrzymać wobec odkrycia tzw. ciemnej energii i niemożności udowodnienia istnienia bozonu Higgsa. Czy sprawę rozwiąże ambitna i skomplikowana niemal do niezrozumienia teoria strun? Tego nie wiedzą nawet jej autorzy. Ale właśnie opisana tu historia niewiedzy, ciekawości i intelektualnych zmagań z uniwersum czyni książkę tak ciekawą. —wl