Wojsko tkwi w Matriksie
Wywiad z gen. Romanem Polką, byłym dowódcą GROM, potem wiceszefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Jacek i Michał Karnowscy
Czy Polska jest dzisiaj w pana ocenie bezpieczna? Możemy spać spokojnie?
Wydaje mi się, że większość Polaków ma poczucie bezpieczeństwa.
Ale to nie to samo?
Nie. Poczucie bezpieczeństwa to uczucie subiektywne i emocjonalne. Nie mówiąc o tym, że są różne bezpieczeństwa – militarne, kulturowe, energetyczne, finansowe. Zagrożenia, jakie mogą dzisiaj na nas spaść, są inne niż kilkadziesiąt lat temu. Próbowaliśmy to wszystko zbierać razem w czasach, gdy za śp. Lecha Kaczyńskiego pracowałem w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Bo dzisiaj przegrać można na różnych polach. Przykładem misja NATO w Afganistanie, która kończy się niestety fiaskiem. Wygrana na polu bitwy zawiodła, gdy chodzi o odbudowę kraju.
To zadanie armii?
Nie, ale jest zasada: jak dotkniesz, to twoje. Skoro już tam weszliśmy, pokój był na naszej głowie. Zabrakło pomysłu, jak do niego doprowadzić.
Jak to wygląda w Polsce, gdy chodzi o bezpieczeństwo militarne?