Z Pax Americana?
Czy Stany Zjednoczone, które po II wojnie światowej przyjęły rolę „policjanta świata” stojącego na straży demokracji, wrócą teraz do polityki izolacjonizmu? Czy nowa strategia wojskowa prezydenta Obamy, polegająca na znacznym zmniejszeniu wydatków na armię i przesunięciu sił na Pacyfik, będzie oznaczała koniec Pax Americana i zaangażowania USA w Europie?
Jedynym krajem, który mógłby zagrozić interesom USA, są Chiny. Widząc zagrożenie rysujące się na Dalekim Wschodzie, USA postanowiły zrzec się roli „większego brata” Europy i zwrócić swoją uwagę w stronę Pacyfiku. Jaki wpływ będzie to miało na Polskę? Tak samo jak i inne państwa sprzymierzone z USA będzie musiała przywyknąć do większej samodzielności i zwiększyć wydatki na wojsko. Szefowa dyplomacji USA Hillary Clinton już apeluje o to do państw europejskich. Na szczęście nowa polityka Obamy nie przewiduje zmniejszenia amerykańskiej pomocy dla NATO. Sojuszu, którego członkiem jest Polska. Jeśli jednak transatlantyckie więzi się rozluźnią, obawiam się, że czekają nas kłopoty. Europa na dłuższą metę nie poradzi sobie bez pomocy USA.