Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Strasburg kontra Kuala Lumpur

Igor Zalewski

Mówi się o wschodnim przepychu, ale to w Kuala Lumpur wyłączają światło, a my mamy dwa parlamenty

Drapacze chmur nie są szczególnie piękne. Zapierają dech raczej rozmiarami niż urodą, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Dla mnie najwspanialszym wieżowcem świata jest (są?) Petronas Towers w Kuala Lumpur. Co prawda już minęły czasy, kiedy bliźniacze wieże biły się z innymi gigantami o tytuł najwyższego wśród najwyższych. Ikonę stolicy Malezji najpierw wyprzedził Tajwan, a potem arabscy szejkowie znad Zatoki Perskiej.

Nie zmienia to faktu, że Petronas Towers zachwycają. Nic więc dziwnego, że chciałem je pokazać córce, żeby z Azji przywiozła nie tylko oparzenia słoneczne i odmrożenie klimatyzacyjne. Żeby spotęgować wrażenie, zaciągnąłem ją pod PT wieczorem.

Wtedy budowla jest fantastycznie iluminowana i wieże zamieniają się w dwa błyszczące brylanty, co powinno na dziewczyninie zrobić wrażenie. I zrobiło. Stała, patrzyła, chłonęła, aż tu nagle ciach – i światła zgasły. Kompromitacja. Tym większa, że chciała sobie zrobić z tymi stworami zdjęcie profilowe na Facebooka. I niestety ojciec zawiódł, jak to ma w zwyczaju.

Co się stało? Ano kryzys. Z powodu ciężkich czasów iluminację wyłączono o północy. Owszem, wieżowce mają być demonstracją osiągnięć i aspiracji islamskiego państwa. Ale po co wyrzucać kasę po próżnicy? Po nocy mało kto te Petronasy ogląda, więc można z tym szpanem poczekać, aż prosperity wróci (co nastąpi – według przepowiedni wschodnich magów – gdy Zbigniew Hołdys powie coś z sensem, czyli nieprędko).

Patrząc na przygaszoną ze względów oszczędnościowych ikonę Kuala Lumpur, pomyślałem sobie o oszczędnościach europejskich, które zapowiada nasz człowiek od unijnego budżetu Janusz Lewandowski. Mają być one szerokie i głębokie, jak na kontynent pogrążony w długach oraz stagnacji przystało. Głównym elementem owych cięć – jak zrozumiałem – mają być podwyżki dla brukselskich urzędników. To oczywiście bardzo potrzebne pociągnięcie, ale – jeśli już przy wielkich gmachach jesteśmy – nasuwa jeszcze jedno, całkiem oczywiste pociągnięcie.

Otóż każdy wie, że Parlament Europejski ma dwie siedziby, co jest ewenementem na skalę światową. Jedna jest w Brukseli, druga w Strasburgu, żeby dopieścić Francuzów. Każdorazowa przeprowadzka z parlamentu do parlamentu to istny majstersztyk logistyki: każdy najlichszy europarlamentarzysta ma wielką skrzynię, do której pakuje wszelkie potrzebne dokumenty, potem wystawia ją przed swoje biuro, a następnego dnia odnajduje pod drzwiami innego gabinetu, w innym mieście i innym kraju. Genialne, nie?

Mówi się o wschodnim przepychu, ale to w Kuala Lumpur wyłączają światło, a my mamy dwa parlamenty. Mądrzy ludzie twierdzą, że wraz z tym kryzysem Europa przestaje być punktem odniesienia dla innych. I faktycznie, chyba nie bardzo jest się czego od nas uczyć.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Hubert Kozieł

Czy Podesta zadławi się pizzą?

• SPISKOWA TEORIA WSZYSTKIEGO • Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były wielkim zwycięstwem zwolenników spiskowej teorii dziejów. Potwierdziły bowiem wiele ich tez