Alfabet epoki Żelaznej Damy
Epoka rządów Thatcher to okres wyrwania się z poczucia schyłku siły Brytyjczyków
Antykomunizm
Margaret Thatcher była obok Ronalda Reagana najbardziej furiacko atakowanym politykiem Zachodu w propagandzie ZSRR. To sowiecka prasa ukuła termin „Żelazna Dama" mający mieć zresztą szydercze znaczenie. Do legendy przeszła jej mowa z 19 stycznia 1976 r. wygłoszona w ratuszu Kensington, w której trafnie zdefiniowała cele Moskwy. „Rosjanie dążą do osiągnięcia światowej dominacji i szybko zdobywają kolejne środki do tego, aby stać się najpotężniejszym narodem, jakiego świat nie widział. Ludzie z sowieckiego politbiura nie muszą się martwić o takie rzeczy jak brak społecznego zaufania. Oni stawiają na hasło »armaty zamiast masła«, podczas gdy my stawiamy wszystko przed armatami".
Komunizmem pogardzała nie dlatego, że należała do klas posiadających. Trafnie oceniała, że populistyczne obietnice najsilniej mszczą się na najsłabszych. Na początku lat 80., gdy wielu polityków Zachodu lękało się pogróżek Moskwy, to ją nazwano słusznie „jedynym prawdziwym mężczyzną wśród europejskich premierów".
Be British, be proud – bądź dumny, że jesteś Brytyjczykiem
Epoka rządów Margaret Thatcher, czyli lata 1979–1990, to okres wyrwania się z poczucia schyłku siły Wielkiej Brytanii, jaki dominował w latach 80. Nowa premier zaczęła podkreślać, że Wielka Brytania to coś wyjątkowego. To symbol pewności, wysokiej jakości i zdecydowanego stylu działania w razie ataków agresorów. Ten nowy optymizm wpłynął nawet na kręgi niechętne torysom, czyli świat popkultury i mody. Okres lat 80. to powrót do ożywienia z lat 60. Niektórzy nawet mówili na wzór epoki Beatlesów o „Swinging Eighties" – gdy ogromny boom ekonomiczny ożywił nie tylko londyńskie City, ale i wznowił zainteresowanie świata tym, co Londyn ma mu do powiedzenia. Sporą rolę we wskrzeszeniu brytyjskiego patriotyzmu odegrał dziennik „The Sun" Ruperta Murdocha. Resztę uczyniła wybitna osobowość pani premier.