Jak wyobrażało się miasto
Literatura spod lady
Głęboko na dnie uregulowanej Wisły wznosiły się olbrzymie kryształowe pałace, mieszczące w swoim wnętrzu, oprócz kilku wspaniałych teatrów, kilkanaście restauracji i cukierni urządzonych z wielkim komfortem i przepychem. (...) Ponad Warszawą, w obłokach, bujały rozkoszne Marceliny i Sielanki. Balonowe omnibusy i dorożki dowoziły żądnych rozrywki warszawiaków do tych schronisk uroczych. (...) Wsiadł więc do wagonu w pneumatycznej tubie, której wylot znajdował się na placu Saskim, i kazał się zawieźć do jednej z pierwszorzędnych restauracji, mieszczących się pod wodą".
Tak Warszawę przyszłości wyobrażał sobie u schyłku wieku XIX Włodzimierz Zagórski. Ktoś inny pisał o potężnych statkach transatlantyckich cumujących u nabrzeży Wisły, jeszcze ktoś wyobrażał sobie przyszłą II wojnę światową jako konflikt trzech mocarstw: Polski, ZSRR i Niemiec, w którą jednak zamieszani byli osobiście Antychryst i Marsjanie.