Odzywa się rosyjska dusza Gąsowskiego
Piotr Gąsowski, prezenter i aktor, w rozmowie z „Galą" nr 3
Nieszczególnie jakoś wyglądasz.
A bo odwiedzili mnie przyjaciele z Rosji... Oni nie potrafią przestać biesiadować... Im jestem starszy, tym częściej wracam do korzeni. Jestem pół-Rosjaninem po mamie. I dziś wyjątkowo mocno czuję, że mam rosyjską duszę.
Rosjanie słyną z tego, że kochają pięknie na zabój...
Powiedzmy to sobie szczerze
– stan zakochania to amok przypominający chorobę psychiczną! Robimy wtedy rzeczy, których nigdy byśmy nie zrobili, w pozytywnym sensie rzecz jasna. Proszę spojrzeć na Andrzeja Łapickiego. Czasami żartuję, że pokazał nam drogę, którą podążać mamy. Moim zdaniem tak naprawdę wszyscy mu zazdroszczą. A że to jest w ocenie paru osób irracjonalne? Że za duża różnica wieku? Co to ma za znaczenie, jeśli są szczęśliwi.