Stanisław Jędryka wyreżyserował ponad 20 filmów, w tym rzeczy tak kultowe jak „Podróż za jeden uśmiech" czy „Koniec wakacji". Jego autobiografia nie jest jednak spowiedzią cenionego w Polsce i nagradzanego za granicą filmowca, raportem z sukcesów ani rejestrem poznanych sław.

To przede wszystkim historia prywatna, w którą kino wplątane jest siłą rzeczy. Ważniejsze dla Jędryki wydają się być dziś relacje rozgrywające się na planie czy poznawani na przestrzeni lat ludzie.

Dla czytelnika jednak istotniejszy bedzie fakt, że reżyser przedstawia tu portret pewnej epoki i środowiska, w którym nie brak i anegdot. Hłasko, Wilhelmi, Bareja, Pawlik, Pacuła – drobiazgi na ich temat są tutaj jak rodzynki w cieście. Ale nawet bez nich miałoby ono swój smak.