Jej wysokość Tamara
Indonezyjski symbol seksu pochodzi znad Wisły. Córka polskiego emigranta o nazwisku Bleszynski ma tam taki status jak u nas Doda
Mówią o niej „indonezyjska Cindy Crawford". Głównie za sprawą urody. Dla mieszkańców największego muzułmańskiego kraju na świecie Tamara Bleszynski jest celebrytką doskonałą. Ideałem, do którego wzdychają masy, gwiazdą serwisów plotkarskich, muzą fotografów modowych, ulubieńcem dziennikarzy.
W „Air Terjun Pengantin" („Wodospad panny młodej"), jej ostatnim pełnometrażowym filmie z 2009 r., wysokobudżetowym horrorze klasy B, jawi nam się jako trzydziestokilkuletnia kobieta o jasnej karnacji i dużych, europejskich oczach, o głowę wyższa od koleżanek z ekranu, typowych Azjatek z południowego wschodu. Piękność, owszem, ale żeby od razu numer jeden w Indonezji?
Jaka piękna
Jej droga do podboju serc Indonezyjczyków brzmi trochę jak opowieść o emigracji polskiego hydraulika do Dublina. Przynajmniej w ustach Azjatów. To opowieść o urodzie, talencie i ciężkiej pracy oraz szczęściu. Media na całym świecie kochają takie historie.
Tamara urodziła się w Bandungu na Jawie w Boże Narodzenie 1974 r. Komplet jej wszystkich imion – Tamara Natalia Christina Mayawati – doskonale ukazuje mieszankę krwi, jaka płynie w jej żyłach. Ojciec Zbigniew Bleszynski jest Polakiem, powojennym emigrantem, który w 1950 r. opuścił polski statek w Holandii, skąd trafił do Dżakarty. Tam odniósł sukces jako biznesmen z branży hotelarskiej. Z kolei matka – Farida Gasik – pochodzi z grupy etnicznej Sundajczyków, wywodzących się z zachodniej części Jawy.