Benedykt XVI wcisnął hamulec
Z ks. biskupem Bernardem Fellayem, przełożonym generalnym Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X
Czy to, co określane jest katolicką tradycją, ma w ogóle przyszłość?
W każdym wypadku. Powiem nawet więcej – tylko tradycja katolicka ma przyszłość. Dlaczego? Bo Kościół to tradycja. I nie jest to moje przemyślenie. Takie jest magisterium Kościoła. Tradycję otrzymaliśmy od Boga i zobowiązani jesteśmy do jej przekazywania. To jest transmisja wiary wprost od Boga.
Jak silne jest dziś Bractwo św. Piusa X?
Trzeba to widzieć jak kometę. Bractwo w istocie jest jądrem komety, ale ciągnie za sobą jeszcze ogon – wszystkie te zjawiska, które nie zawsze z bractem się identyfikują. Jeśli chodzi o liczby, to mamy w tej chwili 550 kapłanów, do tego jeszcze dochodzą bracia i siostry zakonne oraz seminarzyści. Z nimi w sumie bractwo liczy nieznacznie poniżej tysiąca osób. Jeśli chodzi o wiernych z nami związanych, to szacunki Rzymu mówią o 600 tys.