Podwójny nelson
Z odtwórcami ról Hansa Klossa - Stanisławem Mikulskim i Tomaszem Kotem - rozmawia gnieszka Głowacka,Uważam, Rze
Który tytuł bardziej panu odpowiada „Stawka większa niż życie" czy „Stawka większa niż śmierć"?
Stanisław Mikulski: Mam z tym kłopot. Przywykłem do pierwszego. Myślę jednak, że tam, gdzie jest życie, jest więcej optymizmu, mimo dramatycznych okoliczności. Śmierć wnosi twarde przesłanie, jest bardziej kategoryczna.
Do reaktywowania filmowych przygód J-23 przymierzało się parę ekip. Jak zareagował pan na propozycję Patryka Vegi?
Dobrze, bo po raz pierwszy przedstawiono mi pełny scenariusz, a nie jego zarys, jak to bywało wcześniej. Od dobrych parunastu lat mówi się o kontynuacji przygód Klossa. Raz serialowej, innym razem kinowej. Jeszcze śp. Zbigniew Safjan (współscenarzysta, z Andrzejem Szypulskim, serialu – przyp. red.) zapowiadał powstanie kilku odcinków, których akcja rozgrywa się tuż po wojnie, ale do realizacji nie dochodziło. Tu sprawy potoczyły się szybko, a ja dostałem konkretną rolę.