Kościół mocno uproszczony
Wywiad rzeka, jakiego Tomaszowi Terlikowskiemu udzielił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, przypomina chwilami mało pogłębioną publicystykę
Chodzi mi tylko o prawdę"– mówi z okładki nowej książki wydawnictwa Fronda ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Mieszkającego w krakowskich Radwanowicach kapłana nie trzeba chyba specjalnie przedstawiać. Duszpasterz Ormian, współzałożyciel i prezes Fundacji im. Brata Alberta i Oświatowego Towarzystwa Integracyjnego w Radwanowicach, do tego z bogatą kartą opozycyjną, m.in. w Duszpasterstwie Ludzi Pracy w Nowej Hucie-Mistrzejowicach. W III RP stał się twarzą lustracji w polskim Kościele. Oprócz tego bojownikiem o upamiętnienie rzezi Ormian, a także ludobójstwa na Kresach.
Gdy chciałem kupić ten wywiad w małej, zawsze dobrze zaopatrzonej księgarni nieopodal Dworca Centralnego, musiałem zrobić dwukrotne podejście, bo jak usłyszałem za pierwszym razem: „Isakowicza już zabrakło. Będzie za jakąś godzinę". Trudno się dziwić, że wywiad ma takie wzięcie, skoro zanim jeszcze książka trafiła na półki, media już ją cytowały w gorących newsach o „ogromnym podziemiu homoseksualnym w Kościele" czy „problemach z celibatem". Chwalił ją m.in. gorący krytyk Kościoła, były dominikanin Tadeusz Bartoś.