Urodzeni, by błyszczeć
Nazwisko dostają w prezencie. Razem z nim zainteresowanie opinii publicznej i wszelkie związane z tym szanse. Często jednak jedynym pomysłem na życie staje się samo zaistnienie w mediach
Wróżka Viktoria z Warszawy w skupieniu pochyla się nad tarotem. Po chwili z zadowoleniem cmoka nad odkrytą kartą. Cesarzowa to symbol sukcesu i nieograniczonych wręcz możliwości – wyjaśnia portalowi Gazeta.pl. Cesarzowa to karta Kasi. A Kasia to Katarzyna Tusk. Córka premiera. Wszystkie jej plany powinny się powieść. – U niej nie ma ciężkiej pracy. Ona ma tak jakoś... wszystko tak jej ładnie przychodzi.
Jednak czy trzeba się uciekać do magii, żeby dojść do takiego wniosku? Dzieci polityków, zwłaszcza tych z pierwszych stron gazet, od początku mogą liczyć na zainteresowanie opinii publicznej. Media ogarnia entuzjazm już na samą wieść, że się rodzą. „Państwo Sarkozy pokazali córeczkę!" – krzyczały nagłówki francuskich gazet, nie tylko tabloidów. Potem zainteresowanie jest proporcjonalne do funkcji rodzica i wyczynów potomka.