James Bond w Kiejkutach
Agent 007 ma nowe życie. Broni w nim także Polski
Jak kląć po zulusku, co to jest iQphone, dlaczego palenie podczas tajnej misji jest niezdrowe – z najnowszej powieści o Jamesie Bondzie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Dla Polaka jedną z najciekawszych będzie to, że niemal 60 lat po narodzinach legendy 007 (powieść „Casino Royale" Iana Fleminga ukazała się w 1953 r.) Polska znalazła się wreszcie po właściwej stronie. Nie jesteśmy już elementem wrogiego sowieckiego obozu, z którego służbami Bond prowadził liczne i mordercze pojedynki. Tym razem kiedy agent Jej Królewskiej Mości łowi czeczeńskiego terrorystę, przerzuca go do swoich, czyli do „tajnej bazy w Polsce". Co więcej, nowy Bond wie też, co to Auschwitz, a jego uwadze nie uchodzi fakt, że na londyńskich budowach najwięcej dziś Polaków i Ukraińców.