Fantazje redaktora
Pragnę poruszyć temat, o którym pisał Piotr Gociek, tj. ciągłej demoralizacji w niektórych mediach. Do tej pory to był pikuś w porównaniu z tym, co przeczytałam w dodatku do podupadającej gazety.
Tematem pewnego wywiadu była instrukcja obsługi pewnej części ciała, a w zasadzie pewnego otworu, powszechnie używanego do usuwania zbędnych resztek z organizmu. Okazuje się, że można go inaczej zagospodarować. Szczegółowe, obrzydliwe zresztą, informacje skierowane są do miłośników kobiet, mężczyzn i chyba zwierząt. Wiem, że Polacy są mądrzy i nie pójdą w stronę dewiacji, jakie usilnie wciskają nam podupadające media. A może chodzi tylko o zwiększenie sprzedaży?
Pozdrawiam, Małgorzata Madej
Cóż, została tam już tylko hucpa i coraz większa, prowadząca do autodestrukcji, perwersja. Inteligencja tego nie czyta.