Zapomnijcie o waszych dzieciach!
To opowieść o oporze zwykłych ludzi, którzy przestali bać się śmierci
Brak w niej nazwisk ludzi, brak nazw wielu miejsc. Nazwisk dlatego, by ludzie, którzy nam pomagali, mogli spać spokojniej. Miejsc, bo mapę kupioną jeszcze w Polsce zostawiliśmy w bazie rebeliantów, gdy w pośpiechu uciekaliśmy w stronę tureckiej granicy. Ale może to lepiej, bo tam przyda się bardziej.
O Syrii i innych państwach z tzw. osi zła (Korea Północna, Iran, Kuba, do niedawna Libia Kaddafiego i Irak Saddama Husajna) prezydent George W. Bush mówił: „Mogą zaatakować naszych sojuszników lub próbować szantażować USA. W każdym z tych przypadków cena obojętności może okazać się katastrofalna". Ale to było wczoraj, gdy portrety prezydenta Hafeza Al-Assada i jego następcy Bashara wisiały wszędzie – w urzędach, na ulicach, w witrynach sklepów, restauracji, w autobusach.