Dziecko bez kalkulacji
Myślałam już, że nie zabiorę głosu w dyskusji na temat „Czy Polaków stać na dzieci?".
Postanowiłam jednak to zrobić, żeby zwrócić uwagę na fakt, że chyba i w tej sferze zaczynamy od kalkulacji, zamiast myśleć o tym, jak wielkim darem jest dziecko. Skupiamy się na tym, czy nas będzie na to stać, co na tym my, jako ludzie, stracimy, co ewentualnie zyskamy.
Tymczasem zapominamy, że dane jest nam brać udział w wielkim dziele stworzenia nieśmiertelnej duszy. Jak powiedział śp. kardynał Mindszenty: „Najważniejszą osobą na świecie jest matka. Nie może ona wprawdzie pochwalić się wzniesieniem katedry Notre Dame, ale nie musi – zbudowała coś o wiele wspanialszego niż katedra – mieszkanie dla duszy nieśmiertelnej, maleńkie, doskonałe ciało jej dziecka". Nawet aniołowie nie otrzymali takiej łaski! Czyż jest coś wspanialszego niż bycie matką?
Pozdrawiam i życzę wszystkim kobietom doznania prawdziwego pragnienia bycia mamą!
Katarzyna Siudyła
mama Hani, Franka i Marty
Pani Katarzyno, święta prawda! Dziękujemy za to piękne świadectwo, ale nie możemy nie dodać, że jak widać, także po listach do redakcji, wiele osób ma także inne obawy. Dobrze o nich porozmawiać, dobrze pokazać inne niż materialne punkty widzenia, poznać argumenty. Pozdrowienia dla rodziny!