Z kapitalizmem w USA?
Sąd Najwyższy orzekł, że forsowana przez prezydenta Obamę ustawa o ochronie zdrowia, która ma zapewnić niemal wszystkim Amerykanom ubezpieczenie zdrowotne, jest zgodna z konstytucją.
Sędzia John Roberts, którego głos przeważył szalę na korzyść ustawy, jest republikaninem i po głosowaniu stał się obiektem ataku rozgoryczonych przeciwników projektu Obamy. Cała ta sprawa pokazuje, jak Amerykanie traktują Sąd Najwyższy i politykę w ogóle. Przynależność do jednej z dwóch głównych tradycji politycznych jest powodem do dumy. Sędziowie mają być bezstronni i nie boją się przeciwstawiać władzy wykonawczej, ale ich poglądy nie są żadną tajemnicą i powszechnie oczekuje się, że będą się nimi kierowali przy podejmowaniu decyzji. Decyzja Sądu Najwyższego pokazuje również, że USA przesuwają się powoli w stronę zachodnioeuropejskiego modelu państwa opiekuńczego. Ustawa o ochronie zdrowia jest przełomem, wprowadza bowiem rozwiązania socjalne, czyli wybitnie nieamerykańskie.