Pogodny odcień depresji
Lżej, cieplej, ale wciąż przejmująco – tak wygląda koncertowa wersja Antony And The Johnsons
Antony Hegarty ma być może wątpliwości co do swojej tożsamości płciowej, nie ma jednak z pewnością nawet najmniejszych odnośnie do faktu, że jest we współczesnej muzyce jedną z nowych ikon. Kiedy debiutował, ba, nawet kiedy wydawał bestsellerowy krążek „I'm a Bird Now", był po prostu piekielnie oryginalnym wokalistą, który w undergroundowych klubach przedstawiał swoją wizję pogranicza soulu i piosenki poetyckiej. Dziś jest Hegarty artystą, który w kontraktach domaga się występów w najbardziej prestiżowych i eleganckich salach koncertowych świata, podczas których towarzyszą mu równie prestiżowe i nie mniej eleganckie orkiestry symfoniczne. Zobacz na Empik.rp.pl