Co dalej z Lechem Wałęsą?
Trudno uwierzyć, że wyprawa Mitta Romneya do Polski przyniesie realne zacieśnienie relacji polsko-amerykańskich.
Nawet jeśli republikanie zmienią demokratów w Białym Domu, azjatyckie interesy USA będą je ustawiały na pozycji raczej partnerów niż przeciwników Rosji. Ale próbować gry z Waszyngtonem trzeba. Jeśli polityk amerykański tej rangi się zgłasza, warto przedstawić mu klarowne oferty.
Czy to zrobili prezydent i premier – nie wiemy. Wiemy, że Lech Wałęsa ogłosił: nie rozmawiałem o tarczy antyrakietowej ani o wizach, bo to „za niskie tematy".
O czym więc, na Boga, rozmawiał były polski prezydent z amerykańskim pretendentem? Co oferował i o co zabiegał?
Z wypowiedzi Wałęsy można odnieść wrażenie, że rozmawiał z nim o swojej wielkości. Piotr Duda, lider „Solidarności", potraktował go chyba zbyt serio, gromiąc za spotkanie z amerykańskim „wrogiem związków".