Tajemnice Maryi
Szanowna Redakcjo!
Kolejny, wspaniały numer „Uważam Rze", a w nim arcyciekawa rozmowa pana Piotra Zychowicza z historykiem Michaelem Hesemannem. Moją dodatkową uwagę zwrócił fragment tłumaczenia zagadkowej odpowiedzi Maryi na zwiastowanie: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus". „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?". Pan Zychowicz zadał świetne pytanie: „Co to znaczy, że nie zna męża?".
Jestem zaskoczony jednostronną interpretacją odpowiedzi Maryi przez historyka, pana Michaela Hesemanna. Otóż zupełnie zapomnianym, archaicznym znaczeniem słów „znać", „poznać" jest współżyć, dziś brzydko – uprawiać seks. Moim zdaniem Maria, przytomnie jak na młodą kobietę, zauważyła, że skoro „nie zna", nie poznała męża [nie współżyła z mężem (mężczyzną)], to jak może mieć dziecko? Dalsze wyjaśnienia cudu znamy, co dodaje wartości mojej interpretacji. Dziwię się, że pan Hesemann o zapomnianym znaczeniu tego słowa nie wie; być może dotyczy to tylko języka polskiego, więc moje zdziwienie będzie nietrafne.
dr Roman Molas
Dziękujemy za to uzupełnienie. Oczywiście nie mamy ambicji znalezienia wszystkich i pełnych odpowiedzi na pytania oraz tajemnice Maryi. W końcu zawsze gdzieś tam na końcu, mimo całej wiedzy, dotykamy Tajemnicy Wiary. Serdecznie pozdrawiamy!