Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Jedna chwila, cyk, i już nie ma świata

Piotr Zaremba

Może nie ma czego żałować? Takie myśli nachodzą, gdy się ogląda koniec świata w wersji Larsa von Triera

Dzięki skłonności Canal Plus do powtórek obejrzałem „Melancholię" Larsa von Triera. Jego filmy lubię („Królestwo"), odrzucam („Antychryst") albo obracam w dwóch palcach („Przełamując fale"). Niewątpliwe jednak to magik kina – czasem dziwnego, okrutnego, czasem niepotrzebnie bawiącego się metafizyką. Jeśli taki magik robi film o końcu świata...

„Melancholia" w swoim czasie zaistniała słabo, pewnie dlatego, że w dzisiejszych czasach wieść, że ktoś robi film o końcu świata, nie poruszy zblazowanej publiczności. Co roku powstają dziesiątki obrazów igrających z takim zagrożeniem. Kiedyś wszystko było pierwsze, jako młody człowiek biegałem wiele razy na banalne, wręcz groteskowe „Trzęsienie ziemi", bo był to pierwszy pokazany w Polsce film o katastrofie na taką skalę. Teraz przećwiczono zagładę do imentu – i w wersji wielkich hollywoodzkich widowisk, i biednych filmików próbujących nadrabiać budżetowe kłopoty wymyślnością pseudonaukowych teorii. Więc jak tu się bać?

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe