Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Gdzie było państwo

Dorota Gawryluk

Klienci Amber Gold to nie jakieś ofermy, ludzie głupi, nic nierozumiejący z otaczającej ich rzeczywistości. To raczej ludzie z innego świata. Osoby, które wciąż jeszcze wierzą w zasady

Trudno nie współczuć klientom Amber Gold. Liczyli na zyski, nie takie znowuż wielkie, jak przedstawiają media, a mogą stracić wszystko. Nie wydają się aż tak naiwni i głupi, jak próbują ich przedstawiać dziennikarze i pewnie jak sami o sobie myślą.

Szyderstwo z ich naiwności i głupoty wydaje się nie na miejscu. Chodzi przecież o starsze osoby –  takie, które ciułają każdy grosz z emerytury i zamiast wydać te pieniądze i cieszyć się życiem, chciałyby zapewne pomóc bliskim, bo w Polsce – inaczej pewnie niż na świecie – to emeryci wspierają swoje dzieci.

Lokata w złoto wydaje się dziś najpewniejsza. Tu też nie ma niczego naiwnego. Mamy przecież kryzys, a w kryzysie nic tak nie nabiera blasku jak złoto właśnie. Trudno uwierzyć, że klienci Amber Gold to jakieś ostatnie ofermy, ludzie głupi, nic nierozumiejący z otaczającej ich rzeczywistości. To raczej ludzie z innego świata. Osoby, które wciąż jeszcze wierzą w zasady. W dane słowo czy w obietnice, dla których umowa to sprawa święta. Wydaje się, że chodzi tutaj o inny system wartości.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE