Niebyt nie istniał
Pierwsza od 1996 r. płyta Dead Can Dance jest dokładnie taka, by żaden dawny fan przypadkiem nie poczuł się urażony
Dead Can Dance,
Anastasis,
Mystic Production
To spora sztuka dochrapać się pozycji, w której nazwa zespołu określała cały nurt. Tymczasem gdzieś od połowy lat 80. wystarczy powiedzieć: „Wiesz, grają w klimacie Dead Can Dance" i wszyscy już wiedzą, co jest na rzeczy. Sytuacja ta jest o tyle pikantna, że przez ostatnich 16 lat grupa – poza drobnym epizodem – nie istniała. Brendan Perry nagrał dwie, nieźle przyjęte płyty solowe, a Lisa Gerrard podbijała Hollywood, tworząc muzykę m.in. do tak kasowego hitu, jakim był „Gladiator" – to w zupełności wystarczyło, by podtrzymać legendę.