Wypromowany w TVP satanista rusza dalej
Kiedy przestrzegaliśmy, że promocja wulgarnego satanisty Adama „Nergala" Darskiego w TVP to tylko wstęp do propagowania tego zła, oskarżano nas o czarnowidztwo.
Kiedy wspaniali ludzie Kościoła, np. biskup Wiesław Mering, wzywali prezesa Juliusza Brauna do opamiętania, odpowiadano, iż chodzi tylko o zabawę. Minęło kilka miesięcy i widzimy skutki. Tenże satanista stał się „twarzą" jednego z napojów energetycznych. Ma zapewne dotrzeć do młodzieży i pozyskać ją dla szatana. A twórca „Seksmisji", Juliusz Machulski, planuje zatrudnić Nergala w roli nazisty Ribbentropa w nowym filmie. Rola właściwa dla człowieka, którego teledyski pokazują zaszywanie ust i zawierają inne okrutne sceny. Przestrzegamy jednak: takie zabawy źle się dla ich autorów kończą. Choć prawda, że nie od razu.
—kam