To Landy pomógł Clarkowi
Serdeczne podziękowanie za wspaniały wywiad z panem Bohdanem Tomaszewskim. Cóż za fascynujący człowiek!
Pozwalam sobie jednak odnieść się do pewnej nieścisłości w końcowej części wywiadu. W finale biegu na 1500 m podczas mistrzostw Australii, odbywających się kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Melbourne
w 1956 r., to 19-letni wówczas Ron Clarke przewrócił się, a będący u szczytu sławy John Landy zatrzymał się i pomógł mu wstać, po czym dzięki wspaniałemu finiszowi wygrał bieg. W chwili upadku, na początku trzeciego okrążenia, Clarke był na czele stawki biegaczy. W Melbourne znajduje się pomnik przedstawiający obu biegaczy podczas tamtego biegu. Przy okazji zachęcam wszystkich do przypomnienia sobie komentarza radiowego pana Bohdana Tomaszewskiego do biegu Bronisława Malinowskiego w Moskwie w 1980 r.
Z wyrazami szacunku i uznania dla całej Redakcji. Gratulacje dla „Uważam Rze" należą się co tydzień – za całokształt!
Michał Kubicki, Warszawa
Serdecznie przepraszamy za tę redakcyjną wpadkę. Dla usprawiedliwienia – autorzy do znawców sportu nie należą, skupiali się więc na precyzji opisu wydarzeń historycznych, o których opowiadał pan Bohdan Tomaszewski. I pełna zgoda – to faktycznie fascynująca postać. Jesteśmy mu serdecznie wdzięczni, iż znalazł czas i siłę, by poświęcić nam wiele godzin niezbędnych do przygotowania tak obszernego wywiadu.