Co dalej z prawami kobiet?
Iran zamierza zablokować kobietom wstęp na wyższe uczelnie. Ministerstwo Nauki chce, żeby kilkadziesiąt kierunków studiów było przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn.
Władze boją się rosnącego w siłę ruchu emancypacyjnego, który zaczął poważnie zagrażać tradycyjnym stosunkom społecznym. Wybrały sobie jednak trudnego przeciwnika. W Iranie niemal dwie trzecie studentów to kobiety. Niektóre zawody już zostały przez nie zdominowane. Ponad 60 proc. irańskich lekarzy to kobiety.
W wielu państwach azjatyckich pozycja kobiet jest tradycyjnie silna. Miały one i nadal mają udział we władzy w Indiach, na Filipinach, w Malezji czy Tajlandii. Dlatego kraje Bliskiego Wschodu, w których sytuacja kobiet jest szczególnie zła, czyli np. Arabia Saudyjska, Jemen czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, mogłyby czerpać wzorce nie tylko z kultury zachodniej, do której lokalne społeczeństwa są często nieprzychylnie nastawione, ale również ze Wschodu. Obawy, że arabska wiosna pogorszy status kobiet na Bliskim Wschodzie, nie sprawdziły się. Wygląda na to, że nastąpiło przesilenie. Droga kobiet do pełnej równości będzie trudna i wyboista, ale zmian w mentalności społeczeństw nie da się już odwrócić. Irańskie kobiety zdążyły urosnąć w siłę i okrzepnąć. Wygrają swoją walkę i dadzą przykład sąsiednim państwom.