Ogród zwany Polską
59 lat temu komunistyczne władze PRL uwięziły prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego
Poszedłem na górę i zaraz udałem się na spoczynek. Bodaj w pół godziny później usłyszałem kroki skierowane do mego mieszkania. Przyszedł ksiądz Goździewicz. Melduje, że jacyś panowie przyszli z listem od ministra Bidy do biskupa Baraniaka i proszą o otwarcie bramy. Wyraziłem zdziwienie: »O tej porze?«. »Zresztą – dodałem – proszę im powiedzieć, że wszelkie listy od ministra Bidy są przekazywane do sekretarza Episkopatu, biskupa Choromańskiego. Dziwi mnie ta wizyta, bo minister Bida dobrze wie, do kogo należy kierować listy«. Tknięty przeczuciem, wstałem i ubrałem się...".
Niespełna 60 lat temu, w piątkowy wieczór 25 września 1953 r., rozpoczęła się więzienna gehenna prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nocą wywieziono go na północ – do Rywałdu koło Grudziądza. Niespełna trzy tygodnie później został przeniesiony do Stoczka, nieopodal Lidzbarka Warmińskiego.