Wramach walki z SLD palikociarnia sonduje ponoć Grzegorza Napieralskiego, czy nie wystartowałby z ich list na eurodeputowanego. Potem mogliby zaproponować to samo Millerowi, a znając spryt tego ostatniego, to w końcu on zostałby szefem Ruchu Palikota.

Tym bardziej że młodzi lewicowcy ponoć porozumiewają się ponad odgórnymi podziałami. Trochę przeszkadzają im starzy z SLD, ale przede wszystkim osoba Palikota. Cóż więc będzie, kiedy powstanie Ruch Bezpalikota? Janusz Palikot będzie musiał przejść kolejną metamorfozę. Był już politykiem konserwatywno-katolickim, liberalnym i lewicowym, nie pozostaje nic innego jak faszyzm lub trockizm. Faszyzm lepszy, bo przy nim jeszcze jakoś się bronią krawaty z Mediolanu.

Solidarna Polska ogłosiła, że premierem powinien być Tadeusz Cymański. Uwzględniając galopującą popularność partii Zbigniewa Ziobry, to nader skromny plan. Oprócz premiera Cymańskiego w planach powinien być pierwszy sekretarz główny ONZ Beata Kempa, Arkadiusz Mularczyk powinien zostać przewodniczącym Światowej Federacji Boksu Zawodowego, a Ludwik Dorn Ojcem Świętym. Wszyscy mają równe szanse.

Tymczasem na prawicy rozgorzał spór po książce Piotra Zychowicza, który powtórzył tezy Stanisława Mackiewicza i Pawła Wieczorkiewicza, że „trzeba było z Hitlerem iść na Sowietów". Co ciekawe, po drugiej stronie nie ma tego rodzaju dylematów, czy „należało iść ze Stalinem", czy też nie należało. No, ale polska współczesna lewica na ten temat nie musi nawet gdybać. O tym przed laty już zadecydowali dziadziowie, tatusiowie, a czasem co bardziej sędziwi współcześni eurocentrolewicowcy.

Przy okazji skazania twórcy Antykomor.pl: wyobraźmy sobie, co by było, gdyby to polska prasa opublikowała nagie zdjęcia jakiejś rodzimej księżnej Kate. To nie do wyobrażenia na szczęście. O żadnych cywilnych procesach nie byłoby mowy – więzienie i już. No cóż, Wielka Brytania jednak nie jest tak ugruntowaną demokracją jak Polska pod rządami premiera Tuska, jego kumpli z ABW i naszych zacnych panów senatorów.