Miliarder z biednej rodziny
Wywiad z Lewanem Berdzeniszwilim, politykiem, który podczas rewolucji róż poparł Micheila Saakaszwilego, a potem stał się jego przeciwnikiem
Jest pan byłym łagiernikiem, sowieckim więźniem politycznym.
Tak, byłem w łagrze w Mordowii...
W jakich latach?
Siedziałem cztery lata od 1983 do 1987 r. Razem z bratem.
Czym zajmował się pan wcześniej?
Jestem profesorem filologii klasycznej na uniwersytecie w Tbilisi. Na początku lat 80. w ramach działalności opozycyjnej założyłem wraz z grupą przyjaciół podziemną partię republikańską. Niestety, całą czwórkę z kierownictwa organizacji aresztowano i wysłano na zsyłkę. Jestem ostatnim więźniem Gułagu, który odsiedział swój wyrok od początku do końca. Po mojej odsiadce Gorbaczow wydał rozporządzenie nakazujące wypuszczać więźniów politycznych.
Pan się urodził tutaj, w Tbilisi?