Znów ten głos
Od premiery „So" minęło w tym roku 26 lat, a płyta nie zestarzała się nawet odrobinę. „Big Time" i „Sledgehammer" uderzają funkowym pulsem, „Mercy Street" i „That Voice Again" kokietują wielowarstwowym wdziękiem, a „Don't Give Up" – obecnością Kate Bush.
Peter Gabriel,
So,
EMI
Nie mówiąc nawet o genialnym otwarciu w postaci „Red Rain" – tak, to na pewno jedna z największych płyt w dziejach muzyki popularnej. Trudno jednak zrozumieć, czemu ma służyć dzisiejsza reedycja, w formie drogiego boksu. Samo „So" jest, jakie było, a i dołączony materiał koncertowy „Live in Athens" z 1987 r. brzmi co prawda po liftingu doskonale, ale niczym nie zaskakuje. Cóż, po „So" Peter Gabriel zrobił niewiele. Może pozostają tylko reedycje...