W tym roku importer sprzedał ponad 600 sztuk. Powód spadku: brak dwulitrowego diesla. W ofercie ostał się tylko silnik wysokoprężny o pojemności 2,2 litra, od którego fiskus pobiera 18,6 proc. akcyzy. Nowy Outlander także ma diesla o ponaddwulitrowej pojemności. Jest on cichszy od poprzednika, ma duży moment obrotowy, więc samochód sprawnie przyspiesza, jest jednak drogi. Podobne zmartwienie mają także konkurenci, na przykład Honda z nowym CR-V, Kia z Sorento i Toyota z RAV4, których diesle także mają pojemność 2,2 litra. Mitsubishi ma nadzieję, że sprzedaż nowego Outlandera pociągnie wersja z benzynowym silnikiem dostępna po raz pierwszy z napędem na cztery koła.