Równi i ekspresjonistyczni
„Folwarku zwierzęcego" nie trzeba pewnie ani reklamować, ani opisywać – tę genialną satyrę na rewolucję paździenikową, a przy okazji jeden z celniejszych opisów procesu totalitaryzacji znają dziś już wszyscy.
George Orwell
"Folwark zwierzęcy"
Muza
Ale nie w takiej formie. Nowa edycja tego arcydziełka przybrała bowiem postać albumu z ilustracjami Iwana Kulika – ukraińskiego, ale osiadłego w Polsce malarza, znanego m.in. z ilustracji do „Mistrza i Małgorzaty". Trzeba przyznać, że Napoleon, Snowball czy poczciwy Benjamin sporo zyskują w ekspresjonistycznej oprawie. Tym bardziej że Kulik nie tylko ilustruje, ale i w jakiś pokrętny sposób komentuje orwellowską opowieść.
—wl