– Miliony internautów na całym świecie zamiast do lekarza idą do komputera i ból głowy diagnozują jako raka, kolkę jelitową jako wrzody żołądka, a potem zmuszają lekarzy do przeprowadzania kosztownych badań na koszt państwa. Co więcej, często potrafią się zasugerować i wielomiesięczne lub wieloletnie wmawianie sobie choroby skutkuje u nich wystąpieniem prawdziwych objawów. Jeśli nie fizycznych, to psychicznych – wielu przypłaca autodiagnozę nerwobólami i depresją – mówi psycholog Anna Piotrowska.

Amerykanie walczą o większe rozpoznanie cyberchondrii i zastanawiają się, jak jej zapobiegać. Wnioski White'a i Horvitza są dość nietypowe z punktu widzenia medycyny. Naukowcy chcą leczyć... wyszukiwarki internetowe. – Kluczem do zwalczenia cyberchondrii jest ulepszenie algorytmów dla wyszukiwarek – twierdzą. I oddają psychiatrię w ręce matematyków.