Rozrzutność urzędników
Mówi się, że informacja to najcenniejszy towar na rynku.
Powiatowe urzędy pracy w całej Polsce chyba nie zrozumiały tego powiedzenia. Postanowiły bowiem poinformować zeszło-rocznych bezrobotnych o wysokości ich składek wypłaconych na ZUS. Koszt wysłania pism to 30 mln zł! Bezrobotni w całej Polsce, dla których brakuje funduszy na aktywizację zawodową, przyjmą to pewnie jako żart. Jednak jak to w biurokracji bywa, zabawa dopiero się zaczyna. W zależności bowiem od urzędu prawo do zasiłku ma ok. 20–30 proc. bezrobotnych, czyli mniejszość. Reszta – do których pismo i tak zostanie wysłane – może je automatycznie wyrzucić do kosza. I jeszcze wisienka na torcie: jeśli do 28 lutego urzędy nie zdołają wysłać za 30 mln zł pism, grozić im będzie mandat do 5 tys. zł. Logiczne? Nasza rada na przyszłość – e-mail lub ewentualnie gołąb pocztowy.
Co za absurd!
—do