Kłamca tygodnia: Władysław Serafin
Władysław Serafin musi mieć nerwy ze stali albo kiepską wyobraźnię. Postanowił spłacić prywatny kredyt, wykorzystując dotację z budżetu.
Co zabawne, nie minął nawet rok, od kiedy zasłynął jako bohater „taśm PSL", a już wpakował się w kolejne tarapaty, i to na własne życzenie. Szef kółek rolniczych zaprzecza jednak, jakoby wykorzystał dotację budżetową niezgodnie z prawem. Twierdzi, że jakiekolwiek doniesienia medialne poparte są fałszywymi dokumentami. Na dodatek stara się udowodnić, że zachował się jak bohater. Wykrywacz kłamstw nie ma wątpliwości – to zwykła manipulacja.
1. Rozpoznanie
Na biurko ministra rolnictwa Stanisława Kalemby trafiło pismo skierowane przez członków władz regionalnych związków kółek ze Szczecina i Bydgoszczy, Jana Kozaka i Henryka Sobczaka. W nim poinformowali oni, że zgodnie z ustawą o finansach publicznych kwoty z dotacji „powinny być gromadzone na wydzielonym koncie z przeznaczeniem i wykorzystaniem zgodnie z dyspozycją". Władysław Serafin natomiast „dysponuje nimi według własnego uznania". Żeby nie być gołosłownym, przedstawili zestawienie, z którego wynika, że zaraz po otrzymaniu dotacji związek przelał 176 tys. zł decyzją Władysława Serafina na spłatę jego prywatnych kredytów. Resztę, 332 tys. zł, przelano na podmioty powiązane z Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
2. Diagnoza
Władysław Serafin przyznał, że przelał pieniądze na własne konta, lecz czuł się usprawiedliwiony, gdyż wcześniej ratował kasę swojego związku rolniczego z własnej kieszeni. Stwierdził, że Krajowa Izba Rolnicza nie wypłaciła ponad 1,5 miliona złotych dotacji w 2006, 2007 i 2008 roku. Serafin postanowił zatem uruchomić własne pieniądze, żeby uregulować zobowiązania związku. Posunął się w swym bohaterstwie do tego stopnia, że postanowił „okraść" swoją rodzinę i dom, byleby ratować związek. Niewiele myśląc, powiedział później, że mógł okraść państwo, ale postanowił poprzestać na swoich najbliższych. I tak Władysław Serafin wytłumaczył manipulację kradzieżą.
Skala wykrywacza:
1. przesada
2. gruba przesada
3. manipulacja faktami
4. kłamstwo propagandowe
5. ordynarne kłamstwo
wykrywacz obsługiwał Daniel Orzechowski