Wyssane z prasy
Ewa Kasprzyk uczy się promować od młodszych koleżanek. Jakiś czas temu Natalia Siwiec została twarzą (?) kosmetyku wybielającego okolice intymne.
Być może teraz w jej ślady pójdzie aktorka, która już w jednym z tabloidów zareklamowała... waginoplastykę. Kasprzyk zwierzyła się „Na żywo", że planuje wstrzyknąć sobie do punktu G kwas hialuronowy dla poprawy doznań erotycznych. Niektóre gwiazdy, w tym znana z rekordowej ilości botoksu w ciele Ilona Węgrowska, przyznają, że operacje plastyczne poprawiają im humor. Akurat w tym przypadku to zdanie jest prawdziwe jak nigdy!
Magda Gessler ze swoją wybuchową naturą i włosami, którymi można by obdzielić kilka trashmetalowych zespołów, zawsze miała niezłe zadatki na gwiazdę rocka. Potwierdziła to niedawno, kiedy podczas kręcenia ostatniego odcinka „Kuchennych rewolucji" w kameralnej restauracji Magistrat w Hrubieszowie zrobiła regularną rozróbę. „Fakt" relacjonuje, że restauratorka nabluźniła na bezbronnych właścicieli i przewróciła jeden ze stolików. Może jednak rozumie tytuł swojego programu zbyt dosłownie?
W„Super Expressie" modelka i stylistka Joanna Horodyńska chwali się, że zawsze kupuje ciuchy od projektantów, bo „wypożyczanie ubrań kojarzy jej się z żebraniem". Pani Joanno, naprawdę sama pani za to płaci? Kiedy patrzy się na niektóre stylizacje, można by pomyśleć, że powinno być raczej odwrotnie... Designerskie ubrania chyba sami kupują też Olivier Janiak i Karolina Malinowska, bo ostatnio popadli w poważny dołek finansowy. Kiedy wybierali się razem na Bal Dziennikarzy, zabrakło im nawet na taksówkę i żeby dotrzeć na miejsce, musieli obrabować skarbonkę swojego dziecka. „Fakt" uznał, że ta „haniebna" kradzież nie powinna przejść bez echa. My też tak uważamy. Mamy nadzieję, że potworom już niedługo zostaną odebrane prawa rodzicielskie.
—ns