O co walczymy?
Nazywamy się Zmieleni. Zmielono nas w zeszłym roku, gdy PO zignorowała podpisy 750 tys. Polaków, którzy domagali się zmiany ordynacji wyborczej. Ale jesteśmy też wojownikami. Będziemy walczyć aż do zwycięstwa
Właśnie mija 21 lat od momentu, gdy prof. Jerzy Przystawa rozpoczął walkę o upodmiotowienie nas jako obywateli, tworząc we Wrocławiu Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Przez te wszystkie lata zorganizowano setki konferencji, paneli, szkoleń, obozów edukacyjnych oraz kilka marszów zwolenników JOW na Warszawę, powstało kilkanaście książek i tysiące artykułów na temat problemu wyborczego. We wrześniu 2012 r. Paweł Kukiz zainicjował akcję Zmieleni.pl, dążąc do odtworzenia listy podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie zmiany ordynacji. Media na krótko zainteresowały się sprawą, by szybko umilknąć. Zapytają zapewne państwo: jak to? Czemu o tym nie słyszeliśmy? Dlaczego debaty na temat podstaw ustrojowych nie ma w polskich mediach?
W 2010 r. w Wielkiej Brytanii odbyło się referendum w sprawie zmiany ordynacji. Brytyjczycy jednoznacznie opowiedzieli się za pozostawieniem dotychczasowej, opartej na JOW. Co ważniejsze, wcześniej odbyła się w mediach oraz parlamencie poważna debata ustrojowa. Nasze media przemilczały i brytyjską debatę, i brytyjskie referendum. Tak samo jak referendum i zmianę ordynacji we Włoszech w 1993 r.
Dopóki jako obywatele nie zażądamy takiej debaty i referendum w sprawie zmiany ordynacji, nie pójdziemy pod Sejm upomnieć się o prawa obywatelskie, o prawo bezpośredniego wybierania naszych przedstawicieli, o prawo do bycia wybieranym, dopóty takiej dyskusji nie będzie.
Jeśli wierzyć naszym politykom i wspierającym ich mediom, wszyscy na naszej zielonej wyspie są szczęśliwi, nie mamy żadnych problemów z bezrobociem, politycy dbają o interes publiczny, a nie własny, młodzi Polacy nie wyjeżdżają masowo za granicę, przyrost naturalny rośnie. Generalnie jest pięknie. Więc o co nam chodzi?
W skrócie: chodzi o odpowiedzialność. O odpowiedzialność posłów przed wyborcami. Byśmy jako obywatele mieli bezpośredni wpływ na wybór posłów, a przez to rzeczywisty wpływ na sprawy państwa. Obecna ordynacja partyjnych list wyborczych wykluczyła społeczeństwo z życia politycznego. Bo skoro głosować można tylko na kandydatów wcześniej wybranych przez partyjnych wodzów, to ludzie się nie angażują i wielu nie uczestniczy w wyborach, wiedząc, że scena polityczna jest hermetycznie zamknięta i opanowana przez kilka grup interesów, mylnie nazywanych partiami politycznym.
JOW to otwarty konkurs na posłów. Każdy może wystartować, o ile uzna, że jest odpowiednią osobą. Zgoda partyjnej wierchuszki nie jest mu potrzebna. Partie muszą się przekształcić w obywatelskie, bo w każdym jednomandatowym okręgu już na etapie poszukiwania najlepszego kandydata na posła każda partia musi sięgnąć po człowieka cieszącego się uznaniem obywateli tego okręgu.
Nasze żądanie jest proste. Chcemy poważnej debaty ustrojowej w Polsce. Realizacji art. 4 konstytucji. Chcemy wreszcie referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych. W badaniu przeprowadzonym przez OBOP w 2008 r. za ich wprowadzeniem opowiedziało się 64 proc. ankietowanych. Skoro tak, referendum w tej sprawie powinno się odbyć. To obywatele powinni zadecydować, jak chcą wybierać swoich przedstawicieli.
Deklaracja zmieleni.pl
- Domagamy się wprowadzenia 460 jednomandatowych okręgów w wyborach do Sejmu, z równym prawem do kandydowania dla wszystkich obywateli. Wzorem jest dla nas model brytyjski jako najprostszy i najbardziej przejrzysty.
- Obowiązująca w Polsce ordynacja proporcjonalna jest jedną z podstawowych wad ustrojowych. Skutecznie uniemożliwia powstanie społeczeństwa obywatelskiego. Powoduje także, że pojęcie odpowiedzialności w polskiej polityce zostało zupełnie zapomniane. Czas to zmienić. Chcemy posłów odpowiedzialnych przed wyborcami!
- Nie występujemy przeciwko partiom jako takim, o ile są organizacjami obywatelskimi, a nie – jak dzisiaj w Polsce – scentralizowanymi i oderwanymi od obywateli grupami interesu. Partia w Wielkiej Brytanii i partia w Polsce to zupełnie różne struktury i błędem metodologicznym jest mówienie o obecnych partiach w systemie JOW.
- To system wyborczy decyduje o strukturze i sposobie działania partii. Jesteśmy przygotowani na to że politycy będą chcieli wypaczyć nasz postulat poprzez propozycję JOW z uprzywilejowaną pozycją partii politycznych (vide: wybory do Senatu w 2011 r.) lub różne warianty ordynacji „mieszanych". Tego typu rozwiązania to tylko próba utrzymania wyborczych przywilejów organizacji partyjnych.
- Akcja Zmieleni.pl jest ruchem społecznym o charakterze obywatelskim. Nie jest związana z żadną partią polityczną, wręcz przeciwnie – jednomandatowe okręgi wyborcze nie sprzyjają żadnej z obecnych partii, ponieważ ograniczają ich przywileje. Świadczą o tym dobitnie działania i wypowiedzi polityków wszystkich partii. Stowarzyszenie na rzecz Zmiany Systemu Wyborczego „Jednomandatowe Okręgi Wyborcze" (założone ponad 10 lat temu) pełni służebną funkcję wobec Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW, a jego jedynym celem statutowym jest wprowadzenie JOW w wyborach do Sejmu.
- Nie mamy zamiaru tworzyć żadnej partii politycznej! Chodzi nam tylko o zmianę systemu wyborczego.
- Włącz się do akcji! Razem nam się uda!