Ratujmy „Roja”! Ujęcie nr 2013. Akcja!
Czy w środku Europy w XXI w. można zamordować film, w który zaangażowano duże środki? To możliwe
Dwunasty dzień lutego 2013 r. Siedziba Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przy ulicy Foksal w Warszawie. Mroźny wieczór nie powstrzymuje tłumu drepczących po oblodzonym chodniku widzów otwartego pokazu filmu „Historia »Roja«, czyli w ziemi lepiej słychać". Agnieszka przyjechała aż z Leszna. Tam, z powodów technicznych, pokaz przerwano. Tu nie zdobyła miejsca na widowni, ale nie rozpacza. Spróbuje jeszcze raz.
Zwierza się, że chciałaby zadać jedno pytanie generałowi Jaruzelskiemu: Dlaczego? Bo urodziła się 13 grudnia, choć... 10 lat później, i chce wiedzieć. Rozmawiamy szeptem, bo drzwi do sali projekcyjnej są pootwierane i wylewają się z nich strumyki krzesełek. Za nimi falują głowy tych, którzy zdobyli miejsca stojące i próbują dojrzeć choć skrawek ekranu.
Koniec seansu. Spod szatni docierają strzępki rozmów: „Widziałeś scenę egzekucji?", „Nie całą. Tylko prawą stronę ekranu, bo zasłaniał mi jakiś wysoki facet. Mogłem wybrać lewą, ale nie chciałem". Są i takie: „Oni tego filmu nie dopuszczą na ekrany", „Bo ich to trzeba by...".
Reżyseria: Jerzy Zalewski
Reżyserem, współscenarzystą i producentem wykonawczym „Historii »Roja«..." jest Jerzy Zalewski. Wcześniej wyreżyserował „Czarne słońca" i film „Gnoje". Imponuje jego dorobek w dziedzinie dokumentu: „Oszołom", „Obywatel poeta", „Był raz dobry świat", „Dysydent końca wieku", „Szpiedzy – świadkowie historii" czy „Tata Kazika", by wymienić tylko niektóre. Jest też reżyserem telewizyjnych spektakli teatralnych i autorem cykli publicystycznych (m.in. kilkudziesięciu odcinków programu „Pod prąd").
W 2005 roku Jerzy Zalewski otrzymał od Jana Białostockiego (wnuka Ignacego Oziewicza, pierwszego dowódcy Narodowych Sił Zbrojnych) 100-godzinny materiał amatorsko zrealizowanych w latach 90. wywiadów z żołnierzami NSZ. Na bazie tych materiałów powstały: zrealizowany dla IPN-u filmowy „Leksykon Narodowych Sił Zbrojnych", dokumentalne „Kadry" oraz „Elegia na śmierć »Roja«". Powstaje cykl scenariuszy filmów fabularnych pt. „Żołnierze wyklęci" i napisany wspólnie z Wacławem Holewińskim scenariusz fabularnego filmu „Historia »Roja«, czyli w ziemi lepiej słychać", który pokazuje walkę antykomunistycznej partyzantki w latach 1945–1951 na Mazowszu i Kurpiach, walkę Mieczysława Dziemieszkiewicza (ps. Rój) i jego oddziału wchodzącego w skład Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
– Wybrałem „Roja" – opowiada Jerzy Zalewski – ponieważ kieruję ten film do młodzieży i jego postać wydaje się najbliższa wyobrażeniom współczesnego młodego widza o postaci Anioła Zemsty, który jest pocieszycielem i walczy, łącząc w sobie bunt młodości z wiernością zasadom: Bóg, Honor, Ojczyzna.
W październiku 2008 r. Jerzy Zalewski uzyskał promesę umowy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej na kwotę 2,5 mln zł, to znaczy deklarację podpisania umowy w przypadku zamknięcia całego budżetu filmu. W lipcu 2009 r. ówczesny prezes TVP Piotr Farfał podpisał ze Studiem Filmowym Dr Watkins, którego właścicielem jest reżyser, umowę koprodukcyjną na realizację filmu fabularnego i miniserialu. Zaangażowanie TVP w projekt wynosiło zgodnie z umową 4 mln zł. Jednocześnie reżyser prowadził rozmowy ze SKOK w sprawie kredytu w wysokości 1 mln zł, umowy sponsorskiej na kwotę 1 mln zł gotówką oraz 0,5 mln zł w postaci zaangażowania Media SKOK w promocję filmu. Obie umowy podpisano jesienią 2009 r. Kiedy w TVP doszło do zmian i obowiązki prezesa pełnił Bogusław Szwedo, zarząd TVP podjął decyzję o dodatkowym dofinansowaniu produkcji kwotą 2 mln zł. Ostatecznie budżet zamknął się kwotą 10,5 mln zł.
Jerzy Zalewski sompletował ekipę aktorską i producencką. Do zdjęć przystąpiono w marcu 2010 r. Za kamerą stanął Tomasz Dobrowolski. Niestety, w maju, w połowie prac, musiano je przerwać z powodu braku płynności finansowej, wynikającej z niepodpisania przez kolejnego prezesa TVP Romualda Orła aneksu sankcjonującego zwiększenie zaangażowania TVP w produkcję, bez czego niemożliwe było podpisanie ostatecznej umowy z PISF. Zwłoka była zadziwiająca, bo prezes kierował wcześniej Media SKOK i to z nim Zalewski podpisał umowę sponsorską. Ostatecznie prezes w lipcu aneks podpisał i wkrótce został... zawieszony, a następnie ze stanowiska usunięty. 17 sierpnia wznowiono zdjęcia, ukończone 19 września, i pod koniec roku reżyser przedstawił na kolaudacji w TVP pierwszy układ montażowy filmu.