Palikot nie płaci alimentów?
Życie polityka celebryty kosztuje, i to często krocie. Przekonuje się o tym boleśnie sam Janusz Palikot.
Na jego wystawnym życiu i politycznych projektach cierpią najbliżsi. Jak ustaliliśmy, znany i kontrowersyjny polityk ma kłopoty z regularnym płaceniem alimentów na dzieci z pierwszego małżeństwa.
Maria Nowińska – była żona Palikota – nie chce oficjalnie wypowiadać się na ten temat, ale ze smutkiem w głosie przyznaje, że regularność alimentów pozostawia wiele do życzenia. – To bardzo bolesna sprawa, szczególnie dla moich synów i dlatego oficjalnie nie chcę jej komentować – mówi w rozmowie z „Uważam Rze" Nowińska. Sam Janusz Palikot zapytany przez nas o to, czy zalega z alimentami, bez wahania w głosie zaprzecza. – Nie mam żadnych zaległości w płaceniu alimentów – zapewnia polityk. Nie wyjaśnia jednak, czy wcześniej je miał i zwyczajnie zdążył już je uregulować.
Janusz Palikot z Marią Nowińską ma dwójkę dzieci. Z byłą żoną od lat toczy spór o podział majątku. Według niej miał go poukrywać na zagranicznych kontach w rajach podatkowych.
Znany milioner, który najpierw współtworzył Platformę Obywatelską, potem założył Ruch Palikota, a teraz stara się realizować wspólny projekt polityczny z udziałem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, większość działań finansuje ze swojej własnej kieszeni.
Na synów oficjalnie płaci wysokie alimenty, w sumie 10 tysięcy złotych. Okazuje się, że nawet dla takiego tuza finansowego to chwilami wyzwanie ponad siły. Według relacji Marii Nowińskiej pierwsze kłopoty z regu-larnymi alimentami pojawiły się podczas ostatniej kampanii wyborczej. Janusz Palikot miał tłumaczyć jednemu z synów, że billboardy kosztują i dlatego nie może na czas zapłacić. – Ja po Januszu nie spodziewam się niczego dobrego – mówiła wówczas dziennikarzom Nowińska.
Warto przypomnieć, że swojej byłej żonie i jej rodzinie Janusz Palikot zawdzięcza swój wielki majątek. – Mój ojciec kupował mu pierwszy garnitur i dał nam pieniądze na rozkręcenie interesów – wspomina Maria Nowińska. Ile Januszowi Palikotowi pozostało z fortuny, którą zbił wraz żoną, głównie na produkcji alkoholu, wie tylko on sam.