Kłamca tygodnia: Krzysztof Kwiatkowski
Donald Tusk bardziej niż na Gowina powinien uważać na Grzegorza Schetynę. Ten bowiem „podgrzewa atmosferę konfliktu światopoglądowego w PO, który musi doprowadzić do poważniejszych problemów, jeśli nie będzie powstrzymany" – zauważył Roman Giertych w wywiadzie dla Moniki Olejnik.
Mecenas powiedział również, że gdyby był premierem, zająłby się pacyfikacją szefa klubu. Następnego dnia poseł PO Krzysztof Kwiatkowski, najprawdopodobniej przekonany, że Polacy mają słabą pamięć, stwierdził: „PO zawsze słynęła z wewnętrznego pluralizmu i dyskusji, a nie z pacyfikacji". Wypowiedź ta rozbawiła redakcję, a nasz wykrywacz wskazał na kłamstwo propagandowe.
1. Rozpoznanie
Kwiatkowski, tak jak wielu posłów PO, bezczelnie przekonywał, że nic nie wie o rozpadzie w Platformie. Nieobecność Schetyny na spotkaniu z premierem w sprawie związków partnerskich tłumaczył tym, że był on zajęty przygotowaniami do wyjazdu do Moskwy. Media jednak nie miały złudzeń – to był bojkot. Sprawę zaogniają jeszcze wypowiedzi Schetyny, który coraz bardziej otwarcie stwierdza, że widzi siebie w roli szefa PO. Ponadto deklaruje, że jest za in vitro i związkami partnerskimi, a nawet że w przyszłości „będzie można pójść dalej". „Byłem zszokowany, jak usłyszałem wypowiedź Schetyny o adopcji dzieci przez pary homoseksualne. To jest tak daleko posunięty zwrot, że może doprowadzić do poważnych problemów dla PO w elektoracie" – powiedział Giertych.
2. Diagnoza
Freddie Mercury, wokalista zespołu Queen, śpiewał, że choć serce mu pęka, a makijaż spływa, to uśmiech na twarzy zostaje, bo przedstawienie musi trwać. Posłowie Platformy już chyba nie wiedzą, jakich argumentów mają się chwytać, aby utrzymać się na powierzchni, dlatego sięgają po najbardziej absurdalne. Stwierdzenie Kwiatkowskiego, że PO nie słynie z pacyfikacji, jest po prostu śmieszne. Lista osób spacyfikowanych jest długa, a znajdują się na niej m.in. Olechowski, Rokita, Piskorski, Płażyński. Niedawno na listę trafił poseł John Godson. Wódz natomiast jest jeden, a ostatnimi czasy jest wściekły. Dlatego takie zwroty jak „wewnętrzny pluralizm", „dyskusja" lub „brak pacyfikacji" brzmią absurdalnie.
Skala wykrywacza:
1. przesada
2. gruba przesada
3. manipulacja faktami
4. kłamstwo propagandowe
5. ordynarne kłamstwo