Powiedzieli
Jesteś odważna jak twoja bohaterka z „Dnia Kobiet"?
Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie, to tak. Wolę szczerość i prawdę niż uniki. Ale jeśli chodzi o wyczynowe historie typu skakanie na bungee albo ze spadochronem to nie. Kiedyś ze znajomymi bawiliśmy się w paintball i uzmysłowiłam sobie, że gdyby była wojna, to ja pewnie ze strachu siedziałabym cały czas w schronie. Mnie taki stres nie bawi. Potwornie się bałam.
Siedziałaś na kasie w supermarkecie, żeby lepiej wgryźć się w rolę?
Tak, i to było straszne. Wszystko mi się myliło. Kwitki, kody, pieniędzy nie mogłam z szufladki wygrzebać. Mam też kłopoty z liczeniem. Przypuszczam, że gdybym rzeczywiście pracowała na kasie, pod koniec każdego dnia miałabym takie manko, że by mi pensji na jego pokrycie nie wystarczyło.
Katarzyna Kwiatkowska dla „Grazii"
—wyb. ns