Poseł uznał, że jak dziecko jest głodne, to niech zjada szczaw z nasypu. Tydzień temu Adam Szejnfeld stwierdził, że głodne dzieci mają to, na co sobie zasłużyły, gdyż wychowują się w domach alkoholików, którzy przepijają pieniądze! Po jednej takiej wypowiedzi można by machnąć ręką i uznać, że posłowi się po prostu wymknęło. Jednak po kolejnych trzeba uznać, że tak właśnie brzmi oficjalne stanowisko partii. A gdzieś w Polsce przysłuchują się temu wszystkiemu owe niedożywione dzieci, które czekają, aż ktoś im pomoże. Po takich wypowiedziach partii rządzącej nie zostaje im jednak nic innego, jak tylko przeprosić, że żyją, i przyzwyczaić się do głodu. Co za absurd!

—do