Kłamca tygodnia: Joanna Mucha
Stoję na straży konstytucji i przestrzegania prawa. Nie mogę nie przestrzegać prawa, nie przestrzegać umowy, która została wcześniej podpisana – powiedziała minister sportu Joanna Mucha, broniąc tym samym Marcina Herrę i Andrzeja Boguckiego, szefów spółki PL.2012.
Mieli oni zainkasować łącznie ponad 2,5 mln zł premii za przygotowania i pracę przy projekcie Euro 2012. Owszem, prawa trzeba przestrzegać. Tylko że jako minister sportu powinna zareagować, gdy dociera do niej informacja, co z tych umów wynika. – Spółka miała do wykonania nieprawdopodobnie obciążającą pracę. Jej prezesi dobrze wykonali zadanie, dlatego należą im się premie zagwarantowane w umowie – stwierdziła Mucha. Praca, owszem, została wykonana, ale niedołężnie! Dowód? Raport NIK.
1. Rozpoznanie
NIK zarzucił spółce rozdmuchaną biurokrację. „Zarząd Spółki przyjął nieefektywną strukturę organizacyjną, w której na zatrudnionych 71 pracowników aż 30 zaliczanych było do kadry kierowniczej". Czyli: średnio jeden zarządzający nadzorował pracę nieco ponad jednego pracownika niższego szczebla! NIK wskazał też na niespotykaną wręcz niegospodarność władz spółki, które miały zlecać zewnętrznym podmiotom wykonanie zadań leżących w obowiązkach pracowników spółki – PL.2012 w sposób bezsensowny wydała prawie 2 mln zł! Spółka nie poprzestała jedynie na tym. Za blisko 155 tys. zł zleciła badania nastrojów społecznych ogólnopolskich i regionalnych, a za 37 tys. zł badania wizerunkowe wśród liderów opinii społecznej.
2. Diagnoza
Minister Mucha broni szefów spółki i stara się wzbudzić w nas przekonanie, że prezesi na swoich barkach unieśli całą tę imprezę, co jest bzdurą, którą wytykają jej nawet partyjni koledzy. – Powodzenie było, choć w głównej mierze stało się to udziałem samorządów miast goszczących uczestników. Rola PL.2012 nie sprowadzała się do uruchomienia mocy niebieskich, lecz do koordynacji wysiłków innych podmiotów – mówi senator PO Jan Rulewski. Ten zasugerował nawet, aby minister „zrewidowała swoją decyzję" o przyznaniu prezesom spółki premii. Ona jednak nie ustępuje i bezczelnie stwierdza, że praca została wykonana należycie. – Jeśli ktoś mówi, że nie jest to porządna praca, która została wykonana, to ja się z tym nie zgadzam – mówi Mucha.
Skala wykrywacza:
1. przesada
2. gruba przesada
3. manipulacja faktami
4. kłamstwo propagandowe
5. ordynarne kłamstwo