Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

Życie jak w filmie

Jan Piński

Ponad 20 lat temu upadła komuna. Ale Polacy mentalnie wciąż tkwią w PRL. Na każdym kroku podejrzenia, niejasne powiązania. Tam się coś pokombinuje, tu coś ukradnie. A gdy usiłujesz być uczciwy, zaraz znajdzie się życzliwy, który napisze donos do skarbówki, prokuratury lub pójdzie na policję.

Zamkną cię za niewinność. Zanim udowodnisz, że nie popełniłeś przestępstwa, padnie twoja firma, w którą włożyłeś oszczędności całego życia, a komornik sprzeda twój samochód i dom. Prawdziwie czarny scenariusz. Niestety, w Polsce całkowicie realny. W taki sposób usiłowano zniszczyć Romana Kluskę czy Pawła Reya i Lecha Jeziornego, których historia posłużyła za scenariusz filmu „Układ zamknięty". Ten film nie jest poprawny politycznie. Obnaża pewne schematy, którymi posługują się do tej pory wysocy urzędnicy państwowi. Tytułowy układ zamknięty wciąż w Polsce funkcjonuje. Prokuratorzy wciąż zastraszają przedsiębiorców i kombinują, jak przejąć ich firmy. Pomagają im w tym wysoko postawieni politycy. A gdy okazuje się, że tak naprawdę nie ma o co przedsiębiorcy oskarżyć, aparat państwowy jest bezkarny. Pieniędzy na film w reżyserii Ryszarda Bugajskiego nie dał ani Państwowy Instytut Sztuki Filmowej, ani telewizja publiczna. Film zrobiono za pieniądze prywatnych przedsiębiorców, którzy chcieli w ten sposób pokazać działanie systemu. Część z nich boi się ujawniać – prosili twórców filmu o to, by informacje o ich sponsoringu nigdzie nie wypłynęły. Boją się złamania przez system. To dowód na to, że układ w Polsce istnieje. I nie rozpadnie się sam. Żeby go rozbić, potrzebny jest głos całego społeczeństwa. Głos protestu, którym może być np. zmiana władzy.

Tymczasem Polacy myślą tak: nie będę głosował na partię A, bo i tak nie ma szansy dostać się do Sejmu. Zagłosuję na B, choć jej nie lubię, bo inaczej wygra C. Skąd takie myślenie? Bo tak nam mówią sondaże. Myślimy. Kalkulujemy, opierając się na prezentowanych w telewizji i gazetach wynikach badań. Dlatego nie wybieramy tych, co chcemy, tylko mniejsze zło. I tak robimy od 25 lat. Sondażokracja wyparła demokrację. Kilka firm robiących badania kreuje naszą scenę polityczną. Słupki decydują za nas. Żeby chociaż były wiarygodne. Tymczasem co wybory, to wpadka. Błędy o nawet 10 punktów procentowych. Układ zamknięty?

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy