Najnowsza interwencja Uważam Rze

Butik

Nikon Coolpix A cena ok. 4500 zł

Krzysztof Jóźwiak

Nowy kompakt Nikona przeznaczony jest dla zawodowców, którzy chcą uzupełnić swój zestaw lustrzanek o bardziej poręczny sprzęt. O takim przeznaczeniu Coolpixa A świadczą zarówno jego spore możliwości, solidne wykonanie, jak i cena.

Nikon zastosował w nim znany z lustrzanek sensor APS-C. 16-megapikselowa matryca została pozbawiona filtra dolnoprzepustowego, dzięki czemu obraz ma się charakteryzować bardzo wysoką szczegółowością i ostrością. Sensor może pracować w zakresie czułości od 100 do 6400 ISO z możliwością rozszerzenia do 25 600. Aparat wyposażono w stałoogniskowy obiektyw 28 mm o jasności f/2,8. Połączenie wszystkich tych parametrów gwarantuje świetną jakość zdjęć nawet przy wysokiej czułości. Mimo niewielkich rozmiarów producent zmieścił w obudowie aparatu złącza USB, HDMI, GPS i Wi-Fi. Oprócz wbudowanej lampy błyskowej mamy także „gorącą stopkę" dla lamp zewnętrznych, ale może być ona także wykorzystana do montażu wizjera optycznego DF-CP1. Producent chwali się, że Nikon Coolpix A został w całości wykonany w Japonii, co ma oznaczać wysoki poziom wykonania. I coś jest na rzeczy – już na pierwszy rzut oka aparat wygląda solidnie, a materiały użyte przy jego produkcji są bardzo dobrej jakości

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?