Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Podwójny nelson

Grzegorz Pytel

Rosja szykuje się do nowego podziału europejskiego rynku gazu

Memorandum pomiędzy EuRoPol Gazem a Gazpromem w sprawie możliwości budowy w Polsce odnogi gazociągu jamalskiego łączącej go z systemem gazociągów na Słowacji można analizować według rosyjskiego powiedzenia „i śmieszno, i straszno". Jest ono jednak papierkiem lakmusowym zmieniających się relacji strategicznych w Europie. Musi zastanawiać, że ani eksperci, ani komentatorzy dominujących mediów, ani politycy tego nie zauważają i nadal postrzegają i analizują rzeczywistość według schematów, które się wyczerpały.

Śmieszno

Wszelkie umowy, w tym memoranda, w sprawach strategicznych, a do takich z pewnością należą dostawy gazu do Polski, są bardzo istotne i najwyższe władze państwowe nie tylko powinny o nich wiedzieć przed ich podpisaniem, ale je dogłębnie rozumieć. Tymczasem po ogłoszeniu podpisania memorandum zarówno władze, jak i wielu komentatorów oraz polityków zaczęło deprecjonować jego znaczenie, jakoby miał to być mało znaczący dokument, mimo że już wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin wypowiadał się o jego strategicznej roli.

Po pierwsze: jeżeli Putin mówi, że coś planuje (np. budowę gazociągu Nord Stream), to z reguły nie rzuca słów na wiatr. Z pewnością także nie udziela wsparcia mało znaczącym dokumentom. Za tym stoi autorytet jego i Rosji.

Po drugie: mimo że memorandum nie jest zobowiązujące, jest bardzo ważną umową pomiędzy strategicznymi spółkami. Memoranda z zasady podpisywane są także w dobrej wierze. W ogóle prezesi firm nigdy nie podpisują mało znaczących dokumentów, i to w złej wierze.

Po trzecie: jeżeli strona polska w instrukcjach dla swoich przedstawicieli w EuRoPol Gazie zgadzała się na podpisanie memorandum w złej wierze, jak to otwarcie sugerował były już minister Budzanowski, to przyznawanie się do tego jest czymś absolutnie niemądrym.

Po czwarte: po takim przyznaniu się, nawet jeśli postanowienia memorandum będą realizowane, strona rosyjska będzie mogła zarzucać Polsce (np. w jakichś innych relacjach czy kontaktach), że jest niewiarygodna i może działać w złej wierze, bo przecież minister Budzanowski właśnie tak opisał działania władz.

Po piąte: zarówno premier Tusk, jak i były minister Budzanowski wyszli w oczach świata na polityków, którzy nie mają realnej władzy, mimo że sprawują wysokie urzędy.

Po szóste: komentatorzy i politycy deprecjonujący znaczenie memorandów jako takich – a było ich całkiem sporo, w tym wielu o istotnej roli w życiu publicznym – robili wrażenie ludzi być może wspierających interesy rosyjskie, a z pewnością nie do końca przy zdrowych zmysłach. Przecież o znaczeniu i istocie memorandów można przeczytać w wielu publicznie dostępnych publikacjach.

To są pierwsze refleksje, jakie musi mieć obserwator polskiej sceny politycznej. Przez pryzmat takich właśnie wydarzeń oceniane są za granicą poziom elit politycznych oraz jakość rządzenia w Polsce.

Straszno, ale to dopiero początek

Spektakl z memorandum w roli głównej ma jednak dla Polski szersze konsekwencje na arenie międzynarodowej. Jak już wspomniano, przyglądają się nam politycy i analitycy w innych krajach, a także w dużych firmach. Obserwatorzy spoza Polski nie rozróżniają panujących u nas podziałów politycznych. Podobnie jak sami oceniamy inne narody, Norwegów, Kanadyjczyków czy Australijczyków, tak i nas w innych państwach ocenia się przede wszystkim jako jedną społeczność.

Polski rząd postrzega rzeczywistość według schematów, które już się wyczerpały

Kiedy zatem zmieni się rząd i nowi przywódcy będą usiłowali coś wynegocjować – np. w Norwegii, Danii, Szwecji, Kanadzie lub w innych nawet małych, ale istotnych krajach – będą postrzegani przez pryzmat kompetencji obecnie rządzących. Zmiana tej oceny zajmie długie lata. Inaczej mówiąc: w relacjach międzynarodowych obecny rząd swoimi działaniami wsadza następców na minę. Niestety, w Polsce przykłady niekompetencji obecnej władzy, tak reprezentatywne dla jej charakteru, są przyczyną zaledwie kilkudniowej wrzawy medialnej, natomiast za granicą mają długotrwałe, ciche następstwa, szkodliwe dla polskich interesów.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Hubert Kozieł

Czy Podesta zadławi się pizzą?

• SPISKOWA TEORIA WSZYSTKIEGO • Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były wielkim zwycięstwem zwolenników spiskowej teorii dziejów. Potwierdziły bowiem wiele ich tez